Spotify to najpopularniejsza platforma muzyczna, z której korzysta codziennie wiele milionów użytkowników. Jak się okazuje, nie tylko artyści mogą zgarniać tantiemy za odtwarzania ich utworów. Mogą też skorzystać, a nawet dorobić się majątku artyści-kombinatorzy. Bułgarzy znaleźli sposób, aby wydoić Spotify z niezłej kasy i to jak się okazuje w pełni legalnie. Przekręt odnosi się do playlist, które stają się bardzo popularne w ostatnim czasie. Spryciarze z Bałkanów utworzyli kilka list, a jedna z nich o nazwie „Soulful Music” stała się niezwykle popularna. Playlista znalazła się nawet na 35. wśród najpopularniejszych na całym świecie oraz na 11. miejscu w USA. Wszystko stało się dość podejrzane, ponieważ “Soulful Music” było słuchane przez 1200 osób miesięcznie. Sybskrybowało ją 1800 użytkowników Spotify. Liczby nie są powalające, ale pozwoliły jednak na tak wysokie miejsca. Na liście znalazło się 467 utworów bardzo mało znanych artystów, które miały długość 30 sekund. To było kluczowe, ponieważ Spotify zalicza takie utwory do wypłaty tantiem. Bułgarzy wykupili 1200 kont premium, które nonstop odtwarzały playlisty. Dostęp do konta Spotify Premium w Bułgarii kosztuje 4,99 euro miesięcznie. W Polsce jest to koszt 19,90 zł. Daje to więc niecałe 6 tysięcy euro lub 24 000 zł. Inwestycja jednak to szybko mogła się zwrócić. Wyliczono, że listy utworów mogły być odtworzone nawet 72 miliony w jeden miesiąc, a amerykańskie media zaznajomione z branżą wyliczyły, że mogło to przynieść nawet 288 000 dolarów. Przy utworacah, które miałyby tylko 30 sekund, liczba odtworzeń mogłaby wynieść nawet 100 milionów, a zyski “dla artystów” to około 415 tysięcy dolarów. Należy jednak doliczyć do tego sprzęt, zużyty prąd, nie wykluczone też, że Spotify działało na wirtualnych maszynach, ale to możemy jedynie przypuszczać. Pomysłodawcy zapewne musieli też zapłacić jakąś część z tej kwoty artystom, którzy rzeczywiście są wykonawcami piosenek tego dochodowego przedsięwzięcia. Nie złamano też żadnego z punktów regulaminu Spotify, a więc jak już wspominałem jest to całkowicie legalne. To właśnie popularność listy „Soulful Music” sprawiła, że proceder został przerwany. Jednak wcześniej działało to przez kilka miesięcy. Nie wiemy, czy należna kwota została wypłacona, ale skoro nie było w tym nic nielegalnego to dlaczego nie?
Źródło: Inverse