Jaką wybrać kuchenkę
Kiedyś do gotowania używało się wyłącznie kuchenki gazowej. Czasy jednak szybko się zmieniają, co jest zauważalne również w sklepach. Do wyboru mamy już nie tylko płyty gazowe, ale też indukcyjne.
Mogłoby się wydawać, że indukcja jest bezpieczniejszym rozwiązaniem, ale nie generuje odpowiedniej oszczędności, ponieważ czerpie prąd podczas swojej pracy. Czy można jednak zgodzić się z tym, że płyta indykcyjna i jej konserwacja, będzie droższa od tej gazowej?
Płyta indukcyjna czy płyta gazowa?
Na początek warto wspomnieć, czym tak właściwie różnią się od siebie płyty gazowe i indukcyjne. Płyty gazowe uzyskują ciepło w wyniku spalania gazu, a ten wydostaje się przez otwory w palnikach. Z kolei płyty indukcyjne uzyskują ciepło poprzez zjawisko indukcji elektromagnetycznej. Polega ono na tym, że ciepło wytwarzane jest nie na samej płycie indukcyjnej, ale na dnie naczynia. Można stwierdzić że indukcja, jest znacznie bezpieczniejszym sposobem przyrządzenia potrawy. Gazowe palniki trzeba częściej sprawdzać, czy aby nie są zapchane i je czyścić. Po indukcji wystarczy przejechać wilgotną szmatką.
Decydując się na indukcję trzeba liczyć się z tym, że na takiej płycie musimy użyć zupełnie innych naczyń (o innym spodzie). Najczęściej stosuje się naczynia o cienkim dnie, wykonane z metalu ferromagnetycznego – metal ten jest w stanie przyciągnąć magnes. Nie da się ukryć, że koszt zakupu takich naczyń jest dużo droższy, jak i sam zakup płyty indukcyjnej.
Krótki test
Aby porównać dokładniej obie płyty wykonano test polegający na gotowaniu wody. Dzięki temu można porównać zarówno czas przyrządzenia jak i koszty poniesione w tym czasie. W przypadku płyty indukcyjnej zagotowanie 5 litrów wody zajmuje około 2 minuty. Natomiast taka sama ilość wody na płycie gazowej zaczyna się gotować dopiero po 7 minutach. Ciężko uznać to za dobry wynik. Wniosek jest taki, że z pomocą płyty indukcyjnej szybciej przyrządzimy obiad (potrawa szybciej się ugotuje/przyrządzi). A co z kosztami? Płyta indukcyjna w czasie swojej pracy zużyła 0,050 kWh prądu. Realny koszt podgrzania wody wyniósł ok.2 grosze. W przypadku płyty gazowej ogrzanie wody wymagało zużycia 0,015 m3 gazu, co w przeliczeniu wynosi ok. 3 groszy. Różnica nie jest duża, ale na tym przykładzie widać, że płyta indukcyjna jest tańsza i można pokusić się o stwierdzenie, że będzie generować większe oszczędności niż jej gazowy odpowiednik.
Pomijając wstępne koszty zakupu samej płyty i naczyń późniejsze użytkowanie będzie mniej kosztowne w przypadku płyty indukcyjnej. Jednak ostateczny wybór należy do kupującego.