Czy warto wymienić konsolę na model nowej generacji?

Czy warto wymienić konsolę na model nowej generacji?

Jeszcze przed końcem tego roku, jeśli nie dojdzie do żadnych nieprzewidzianych opóźnień, do rąk graczy powinny trafić konsole nowej generacji – PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Tylko czy, jeśli ktoś jest w posiadaniu PS4 (zwłaszcza wersji Pro) czy Xboxa One (na przykład w wersji X), warto wymieniać je na sprzęt nowej generacji? Nie będzie to w końcu mały wydatek.

Konsole nowej generacji zapowiadają się świetnie

Musimy pamiętać, że PS4 i Xbox One to nie są już urządzenia pierwszej młodości. Chociaż ciężko na nie narzekać, ponieważ wciąż da się grać na nich komfortowo nawet w najnowsze, pięknie wyglądające tytuły, to mimo wszystko nie spełniają one obecnych standardów. Czy spełnią je konsole nowej generacji? Nie wiadomo, ale sytuacja wygląda bardzo obiecująco.

Wystarczy zajrzeć do specyfikacji PlayStation 5 (można ją znaleźć na przykład tutaj: https://techpolska.pl/kiedy-bedzie-ps5-specyfikacja-i-data-premiery/), aby szybko zauważyć znaczną różnicę względem poprzednich modeli. Na korzyść PS5 zdaje się przemawiać przede wszystkim ultraszybki dysk SSD, zaś Microsoft postawił na bardzo mocną grafikę. Nie można też nie wspomnieć o wsparciu dla ray tracingu, rewolucyjnej metodzie generowania światła i cieni w czasie rzeczywistym, która pozwala na stworzenie hiperrealistycznych produkcji.

Stara generacja jeszcze przez jakiś czas będzie wspierana

Możemy się spodziewać, że jeszcze przez pewien czas, już po premierze PS5 i Xboxa Series X, wciąż nowe produkcje będą ukazywać się na konsole poprzedniej generacji. Tak było w końcu z Xboxem 360 i PS3, które były wspierane stosunkowo długo.

Problem w tym, że różnica w jakości obrazu będzie z pewnością widoczna w większości przypadków gołym okiem. Nie wszystkie funkcjonalności będzie można wprowadzić na obu konsolach, tak jak właśnie wspomniany powyżej ray tracing. W związku z tym co prawda nie można powiedzieć, że PS4 i Xbox One są już martwe, ale z całą pewnością na dłuższą metę nie są one dobrą opcją dla zapalonych graczy.

Gracze niedzielni, którzy grają jedynie od czasu do czasu i czują wątpliwości przed wydaniem niemałej sumy na nowe konsole (których dokładnych cen jeszcze nie znamy, ale z uwagi na mocne komponenty będą one bez dwóch zdań kosztować dość sporo), mogą jednak spokojnie wstrzymać się z zakupem nawet do ponad roku po premierze PS5 i Xboxa Series X. Wtedy cena sprzętu powinna już delikatnie opaść, być może trafią się też jakieś ciekawe promocje. Wyjdzie również więcej ciekawych tytułów do ogrania.

Dodaj komentarz