David Marcus, szef Facebooka Messenger, ogłosił w tym tygodniu, że komunikator zostanie odchudzony w 2018 roku. Wszystko przez to, że aplikacja została z”zagracona” i funkcje, które były dodawane działają na niekorzyść Messengera. Aplikacja zatraciła swój początkowy i podstawowy cel, którym jest prosta i przejrzysta komunikacja pomiędzy użytkownikami Facebooka. Marcus przyznał, że bałagan rozpoczął się jakieś dwa lata temu, kiedy zaczęli wprowadzać różne funkcje, niektóre z nich się przyjęły, a drugie nie. Sprawdźmy, co Facebooku musi bezwzględnie wyrzucić z Messengera, aby odchudzić aplikację Messenger. Myślę, że macie podobne zdanie, ale jest to moja subiektywna opinia.
Messenger Day
Funkcja, która jest kopią InstaStories i jest zupełnie niepotrzebna w komunikatorze. Tym bardziej, że pod koniec zeszłego roku opcja została powielona w głównej aplikacji Facebooka w postaci Relacji. W momencie połączenia obu funkcji lepiej chyba przegląda się Stories w aplikacji Facebook lub w przeglądarce. Jeśli już na siłę chcą oddzielić od siebie obie aplikacje (Facebook i Messenger) to jedna z nich powinna posłużyć wyłącznie do komunikowania się ze znajomymi, do niczego więcej.
Jeśli opcja Relacji doskonale spisuje się w Instagramie i tam odnosi największe sukcesy, to nie oznacza wcale, że Facebook musi ją wpychać na siłę do wszystkich swoich aplikacji.
Rozszerzenia
To kolejna z rzecz, która zagraca prosty wygląd Messengera. Facebook dodawał rozszerzenia stopniowo, aż ich liczba urosła znacząco i dopiero teraz mogli sobie zdać z tego sprawę. Wystarczy, że samemu klikniecie w oknie rozmowy na “+” i zobaczycie ile opcji tam się znajduje. Zapewne o wielu z nich nie mieliście pojęcia, a nawet nie pomyśleliście, a już na pewno, aby z nich skorzystać. To zdecydowanie za dużo jak na komunikator, którym miał być początkowo Messenger. Sprawiają one więcej kłopotu niż miałyby przynieść pożytku dla użytkowników chcących znaleźć i wysłać jakiś artykuł, przepis czy zagrać w grę.
Gry
O ile na początku gry jak koszykówka, która cieszyła się duża popularnością, czy tez szachy były dobrym pomysłem i znakomitą rywalizacją, to dodawanie na siłę dużej ilości gier nie ma większego sensu. Lepszym pomysłem byłoby dodawanie bardzo prostych lub popularnych tytułów jak Pac-Man czy Tetris. Nie widzę też większego sensu w opcji, która ma pozwolić na transmitowanie gier dla znajomych.
To są chyba trzy główne funkcje, które znacząco wpłynęłyby na odchodzenie aplikacji wraz ze swoim zniknięciem. Znajdą się zapewne jeszcze jakieś poboczne opcje, z których nikt nie korzysta lub używa ich tylko garstka osób. Pamiętamy, że Messenger skupia w sobie aż 1 miliard aktywnych użytkowników, a więc dla jednych będzie to udogodnienie, a innym z kolei jest to zupełnie obojętne. Będą też osoby, które regularnie korzystają z danych opcji i nie wyobrażają sobie bez nich korzystania z Messengera, ponieważ zdążyły się do nich przyzwyczaić.