HP pavillon Aero-Ultralekki laptop

HP pavillon Aero-Ultralekki laptop

Wstęp

Twórcy laptopów od lat starają się tworzyć coraz to nowsze i bardziej zróżnicowane modele. W końcu ilu użytkowników tyle wymagań. Dla niektórych najważniejszą sprawą będą jak najlepsze specyfikacje. Inni uwagę będą zwracać na takie rzeczy jak wygląd notebook’a. Są oczywiście tacy, którzy uwagę zwrócą na cenę czy samą markę laptopa. Jest jednak wiele osób, która używa laptopa w podróży. Czy to pracując, czy po prostu mile spędzając podróż. Wtedy, aby ułatwić nam przemieszczanie się, warto zwrócić uwagę na wagę laptopa. W podróży, szczególnie kiedy nie potrzebujemy zbyt mocnej maszyny, choć nie zawsze musimy z tego rezygnować, doskonale sprawdzi się ultralekki laptop.

HP PAVILLION AERO- nowy ultralekki notebook

HP prezentuje nową linię marki, o nazwie pavillion Aero, wychodząc naprzeciw ludziom, którzy potrzebują lekkości swojego urządzenia. Ci, którzy korzystają z laptopa w podróży, zdecydowanie zostaną zaspokojeni. Pierwszy model z serii HP Pavillion Aero 13, będzie posiadał 13 calowy ekran i ważył mniej niż kilogram, co uczyni go najlżejszym laptopem w historii firmy. Do tego sam notebook ma być zgodny z zapowiedzianym niedawno systemem operacyjnym Windows 11. Samo urządzenie może okazać się bestsellerem amerykańskiego przedsiębiorstwa. Oferta jest nawet zbyt atrakcyjna. Najlżejszy w historii firmy laptop, który jednocześnie ma być serią premium o wcale nie tak słabych specyfikacjach. To może być świetny wybór, nie tylko dla tych, którzy pracują lub oglądają filmy w podróży, ale także dla każdego, kto nie potrzebuje zbyt dużego ekranu. Jego lekkość sprawia, że wygodnie można go używać w zasadzie każdej sytuacji. Oglądając seriale w łóżku, używając go zwyczajnie przy biurku czy w pociągu lub samolocie czy w zasadzie gdziekolwiek. W każdym z tych miejsc będziemy bardzo zadowoleni.

Mocny procesor i przełom firmy w ekranie

Kiedy zazwyczaj myślimy o małym i lekkim laptopie, zdajemy sobie sprawę, że zrezygnowano tam z mocnych specyfikacji. Ku zdziwieniu wielu HP Pavillion Aero, w samym swoim sercu najdroższej konfiguracji znajduje się Ryzen 7 5800U. Jego cenę na amerykański rynek wyznaczono na 749 dolarów, a cena w złotówkach nie została jeszcze podana. Podana cena jednak nie została przypisana konkretnej wersji laptopa, wiemy tylko tyle, że na pewno będzie to wersja z AMD, a nie Intelem. Karta graficzna najprawdopodobniej będzie tą zintegrowaną od Radeon’a. HP wybrało także do swojego nowego laptopa układ AMD o architekturze Zen3. Według nich ma to zapewnić większą wydajność i energooszczędność. Notebook ma zapewniać nawet do 10,5 godzinny, nieustannej pracy na baterii. Finalny czas pracy będzie raczej trochę niższy, ale nadal będzie to imponująca długość. Szczególnie kiedy mówimy o tak lekkim laptopie. Firma HP dokonuje także przełomu w swoich upodobaniach producenckich. Będzie to nie tylko pierwszy tak lekki laptop, ale także pierwszy 13 calowy z ekranem o proporcjach 16:10. W każdym poprzednim modelu firma korzystała z proporcji 16:9, który oczywiście jest tańszy, ale zapewnia także dużo mniej przestrzeni roboczej. Co oznacza, że ten model, pomimo małego ekranu, zapewni nam spory obszar pracy. HP Pavillion Aero ma pracować w rozdzielczości 2,5 tysiąca przy jasności aż 400 nitów i pełnym pokryciu przestrzeni barwnej sRGB. Poza posiadaniem wsparcia, dla aktualizacji Windows 11, sama maszyna pracować będzie także w standardzie Wifi 6.

Smukły i „drogi” wygląd

HP Pavillion Aero 13 wpisuje się w typową dla producenta serie premium, smukłych laptopów wyglądem nieco przypominającym najdroższe rynkowe modele. Ma być on dostępny w kolorach bladoróżowozłotym, złotym, białym i srebrnym. Czyli w typowej palecie barw tego typu notebooków. Laptop faktycznie może zawojować nie tylko amerykański, ale także europejski rynek. Jeśli tylko ceny nie będą zbyt wygórowane, samo urządzenie nie będzie posiadać żadnych dużych wad, stanie się świetną opcją dla każdego kto potrzebuje wygodnego i solidnego laptopa. Szczególnie sprawdzi się wśród uczniów, wykładowców czy studentów.

Dodaj komentarz